Baja TT Sharish GIN to kolejny rajd z cyklu Pucharu Europy FIA.
Organizator przewidział 426 km tras odcinków specjalnych. Zawodnikami są Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar startujący w Canam Maverick’u, szykujący się do swojego wystąpienia w Rajdzie Dakar 2024.
Cały zespół odbył odbiory administracyjne, samochód badanie kontrolne. Dodatkowo sprawdzone zostały ustawienia pojazdu podczas Shakedown’u.
Dzień 1
Nasi zawodnicy Greg i Grzegorz po 7,3 km prologu są na 10 miejscu w klasie T4 czasem 6:43. Wszystko przebiegło według planu i jesteśmy bardzo zadowoleni!
Dzień 2
Załoga Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar (#403) ukończyła etap (183km OS) bez najmniejszych problemów zajmując ósme miejsce w klasie T4.
Trasa prowadziła przez trudny teren z uwagi na ogromną ilość kamieni oraz dużą ilość kurzu.
Dzień 3
Załoga szczęśliwie ukończyła rajd bez najmniejszych problemów nawigacyjnych czy technicznych zajmując 6 miejsce w swojej klasie.
Nasz serwis spędzi kilka najbliższych dni w Lizbonie w siedzibie JB Racing, gdzie będzie miał czas na przygotowanie auta na kolejne dwa rajdy w Maroku: BAJA Morocco oraz Rallye du Maroc.
Kolejny start już 1-go października w Maroku!
Podsumowania zawodników:
Grzegorz Brochocki:
Odczarowaliśmy Portugalię! Po raz pierwszy zawodnicy zespołu OVERLIMIT ukończyli rajd w tym kraju. Był to pierwszy rajd z trzech, które są dla nas sprawdzianem przed Dakar Rally. Jestem bardzo zadowolony! Auto od strony mechanicznej spisało się świetnie, zespół też! Jechaliśmy autem w pełnej w specyfikacji Dakarowej, wiec mieliśmy auto cięższe o 150kg od konkurencji. Tym bardziej jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku!
Grzegorz Komar:
Rajd był stosunkowo prosty nawigacyjnie. Nie można go w żaden sposób porównać do maratonów pustynnych. Dla mnie prawdziwym sprawdzianem będzie start w rajdzie Rallye du Maroc gdzie będziemy korzystać z takich samych urządzeń nawigacyjnych jak na Dakarze. Na najbliższym rajdzie zastąpi mnie Rafał Marton, a ja całemu zespołowi tym razem kibicował będę z Polski.